Przede wszystkim ilość wody jaką zużywacie podczas kąpieli pod prysznicem zależy od czasu jej trwania. Mamy naturalną tendencję do przedłużania prysznica, gdy oprócz higieny chcemy się jeszcze zrelaksować pod spadającymi na nasze ciało kropelkami wody. Wówczas ilość przelanej wody może być porównywalna do ilości wody wlewanej do wanny. A musicie jeszcze pamiętać o tym, że wanny nie wypełniamy po same jej krawędzie.
Okazuje się więc, że wanna niekoniecznie oznacza znaczne obciążenie dla domowego budżetu. Grunt to dobrze wybrać model. Jeśli zrobimy to rozważnie wanna w naszej łazience może sprzyjać racjonalnym wydatkom. Jak więc to zrobić?
Kupując wannę zwróćcie uwagę na jej wielkość i formę. Przede wszystkim kąt oparcia powinien być ukształtowany ergonomicznie, czyli tak, byście mogli swobodnie oprzeć plecy i wyprostować kręgosłup. Nie powinniście też kupować zbyt szerokiego modelu. Gdy dłuższe boki są w miarę blisko siebie macie szanse oprzeć o nie wygodnie ramiona. To stabilizuje Wasze ciało i naprawdę poczujecie prawdziwe odprężenie. Kolejną sprawą jest długość modelu wanny. Dobierzcie ją tak, by siedząc z lekko ugiętymi nogami Wasze stopy sięgały przeciwległego oparcia. Taka naturalna dla człowiek pozycja pomaga rozluźnić mięśnie, a równocześnie unikniecie w czasie kąpieli wrażenia „tonięcia”.
Podsumowując. Postawcie więc na niewielką, ale wygodną wannę, do której nie będziecie musieli wlewać całych hektolitrów wody.
Ale oszczędności wody służyć powinien też materiał, z którego wykonana jest wanna. Dłuższe, relaksujące kąpiele zachęcają, by dolewać gorącej wody. Warto więc postawić na stabilny termicznie kamienny kompozyt Aquastone® (tutaj dowiecie się o nim więcej). Zachowuje on temperaturę otoczenia, co sprawia, że woda w kontakcie z nim nie stygnie tak szybko, jak w przypadku zimnej ceramiki i stali. Dodatkowym atutem kompozytu jest jego przyjemna, aksamitna tekstura i bardzo naturalny wygląd.
Wygodna i sprzyjająca oszczędności wody wanna? Tak, to jest możliwe!
Okazuje się więc, że wanna niekoniecznie oznacza znaczne obciążenie dla domowego budżetu. Grunt to dobrze wybrać model. Jeśli zrobimy to rozważnie wanna w naszej łazience może sprzyjać racjonalnym wydatkom. Jak więc to zrobić?
Kupując wannę zwróćcie uwagę na jej wielkość i formę. Przede wszystkim kąt oparcia powinien być ukształtowany ergonomicznie, czyli tak, byście mogli swobodnie oprzeć plecy i wyprostować kręgosłup. Nie powinniście też kupować zbyt szerokiego modelu. Gdy dłuższe boki są w miarę blisko siebie macie szanse oprzeć o nie wygodnie ramiona. To stabilizuje Wasze ciało i naprawdę poczujecie prawdziwe odprężenie. Kolejną sprawą jest długość modelu wanny. Dobierzcie ją tak, by siedząc z lekko ugiętymi nogami Wasze stopy sięgały przeciwległego oparcia. Taka naturalna dla człowiek pozycja pomaga rozluźnić mięśnie, a równocześnie unikniecie w czasie kąpieli wrażenia „tonięcia”.
Podsumowując. Postawcie więc na niewielką, ale wygodną wannę, do której nie będziecie musieli wlewać całych hektolitrów wody.
Ale oszczędności wody służyć powinien też materiał, z którego wykonana jest wanna. Dłuższe, relaksujące kąpiele zachęcają, by dolewać gorącej wody. Warto więc postawić na stabilny termicznie kamienny kompozyt Aquastone® (tutaj dowiecie się o nim więcej). Zachowuje on temperaturę otoczenia, co sprawia, że woda w kontakcie z nim nie stygnie tak szybko, jak w przypadku zimnej ceramiki i stali. Dodatkowym atutem kompozytu jest jego przyjemna, aksamitna tekstura i bardzo naturalny wygląd.
Wygodna i sprzyjająca oszczędności wody wanna? Tak, to jest możliwe!